Ostatnio jedna z was na blogu polecała serial Chilling Adventures of Sabrina. Też zaczęłam go oglądać i na maxa mnie wciągnął xD. Tak po za tym u mnie nic ciekawego, więc przedstawię dzisiejszy bilans:
Śniadanie: owsianka z jabłkiem i cynamonem (158kcal)
Przekąska: skyr, nektarynka, marchewka (215kcal)
Obiad: batat, gotowane polędwiczki, ogórek, trochę rukoli i banan (406kcal)
Kolacja: serek wiejski, tosty z dżemem, napój sojowy bez cukru (426kcal)
RAZEM: 1205kcal
Aktywność: 45min spaceru, 15min jogi, 15min ćwiczeń
Przez wczorajszą wyżerkę waga na szczęście nie urosła(ufff ).
Tak na marginesie- jesteście dla mnie ogromnym wsparciem. Wasze komentarze, wpisy na blogach, wszystko to daje mi dużo motywacji;*Za to z całego serca dziękuję <3 Jeśli którejś z was jeszcze nie obserwuję, możecie zostawić linka w komentarzu ( napewno wpadnę:). A! I jeszcze jedno. Po lewej stronie są obserwatorzy, ale ta nazwa tak mi się nie podoba>_<. Nie chcę też was nazywać motylki, więc jeżeli macie jakiś fajny pomysł na nazwę - please help me😂😅.
Słyszałam dużo dobrego o tym serialu, ale nie miałam jeszcze okazji go oglądać :) Podziwiam cię, ze tak dużo ćwiczysz ^^ Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńSabrina jest super, bardzo cieszy mnie ten remake, bo wychowałem się na starej wersji. Śliczny bilans!
OdpowiedzUsuń