Już po raz drugi w moim życiu czułam że zbliża się śmierć. I tak jak poprzednim, tak i tym razem to się stało. Nie lubię tego, bardzo tego nie lubię. Przez kilka dni czujesz tą aurę, źle się czujesz. Po tym czasie przychodzi ONA. Wtedy następuje cisza, pustka w sercu, pustka w głowie. Czujesz milion emocji naraz, a zarazem nie czujesz nic. To nie ma sensu.
W przyszłym tygodniu pogrzeb.
Wybaczcie, lecz przez jakiś czas mnie nie będzie. Muszę się poskładać w całość. Na pewno do was wrócę, lecz teraz nie chcę codziennie psuć wam humoru. Cieszcie się bliskimi, dbajcie o siebie i żyjcie tak, byście na starość nie żałowali swoich decyzji.
Do następnego:*
Trzymaj się <3
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! U mnie w styczniu był pogrzeb, ale wiele ludzi których znałam zmarło w bardzo krótkim czasie. Daj sobie czas i to co czujesz nie jest nijak dziwne.. Jeszcze raz się trzymaj, do następnego
OdpowiedzUsuńStrasznie mi przykro, trzymaj się jak najmocniej, Kochana :( :*
OdpowiedzUsuńJestem z tobą duchem <3 jakbyś potrzebowała z kimś popisać to jestem zawsze do twojej dyspozycji
OdpowiedzUsuń