wtorek, 6 sierpnia 2019

...

Godzinę temu miałam napad.
Wszystko przez te cholerne emocje nad którymi nie potrafię zapanować.
Uaktywniły mi się tiki nerwowe.
Nienawidzę tego że siebie zawodzę.
Nienawidzę tego że was zawodzę.
Nienawidzę tego że wszystkich zawodzę.
Od dzieciństwa nienawidziłam tego uczucia i zawsze cholernie się go bałam.
Dzisiaj to uczucie wróciło.
Zbyt dużo myśli w mojej głowie, zbyt dużo emocji.
Ręce mi się trzęsą.
Jutro głodówka.



Przepraszam, że was zawodzę. Naprawię to.

2 komentarze:

  1. Nie wiem, czy głodówka zaraz po napadzie to dobry pomysł. Masz rozciągnięty żołądek, więc lepiej powoli go obkurczyć.

    Usunęli mi bloga... Dlatego zapraszam na nowego:
    https://walczacomarzenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Też myślę, że głodówka od razu po napadzie, to zły pomysł. Po prostu idź torem którym miałaś iść, a zamiast głodówki zrób dzisiaj porządny trening ;)

    OdpowiedzUsuń