środa, 7 sierpnia 2019

21/45

Postanowiłam pójść dzisiaj za waszymi radami i całkowicie się nie głodzić.
BILANS:
Śniadanie: mleko (150kcal)
Obiad: 2 naleśniki, trochę konfitury jagodowej (323kcal)
Kolacja: kawa inka, banan, 3/4 jabłka, kawałek ananasa (248kcal)
RAZEM: 721 kcal
Aktywność: 40min spaceru, 20 min rowerek, gra w badmintona (nie wiem ile czasu)
Jak na mnie to wyszło bardzo mało jedzenia. Czuję teraz trochę ssanie w żołądku, ale wypiję ciepłą herbatkę i będzie dobrze.
Jutro jadę do kina na film o BTS i bardzo się z tego powodu cieszę :).
Co do kalorii to mój limit ustalam na max. 1500 kcal. Jeżeli wyjdzie więcej, no to cóż, pojutrze powtórka dnia dzisiejszego. Nie mogę się doczekać soboty, bo wtedy stanę na wadze i wszystko się okaże :o.
Dzisiejszy cytat niejako motywuje do odchudzania. No, zależy jak go kto zinterpretuje😂

" I jeśli człowiek, który koniecznie czegoś potrzebuje, znajdzie to, co mu potrzebne,
nie daje mu tego przypadek, lecz on sam daje to sobie, własne jego
pragnienia i wola ku temu go prowadzą."
~Demian (Hermann Hesse)

Chodzi mi o to, że nie schudniemy "przez przypadek". Trzeba nad tym pracować, coś ograniczać, ćwiczyć. Pragnienie i wola dają nam siłę do działania, więc niejako prowadzą nas do celu ;)

Ostatnio, jak pewnie większość zauważyła, mamy anty fana. Jeżeli zgłosił twojego bloga i został on usunięty, to złóż odwołanie. Mojego przywrócili po jednym dniu. Przecież nie robimy nic złego, więc nie mają nas za co usuwać.

Na dzisiaj to wszystko. Buziaki :*



3 komentarze:

  1. Pięknie Ci dzisiaj poszło. 1500 kcal, to bardzo rozsądna liczba. Ja ważę się co niedzielę i w tą chciałabym zobaczyć chociaż spadek o kilogram. Trzymaj się cieplutko 😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyny dobrze Ci poradziły. Po napadzie warto zjeść mniej niż nie jeść wcale. Nie wiem czy kiedykolwiek komukolwiek takie rozwiązanie pomogło.
    Bilans jest świetny, a 1500 kcal to rozsądna dieta.
    Cytat w samo sedno. Jeśli czegoś bardzo chcemy, tak naprawdę chcemy to nawet niekiedy nieświadomie sami siebie tam prowadzimy, ale to trzeba CHCIEĆ samemu, a nie bo świat chce. No wiesz o co chodzi 😁💜
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że odzyskałaś bloga <3 Trzymam kciuki za ważenie w sobotę i miłego seansu :*

    OdpowiedzUsuń