Na początku chciałam wam opowiedzieć o moim pierwszym dniu na diecie iu.
Gdyby pominąć zawroty głowy to czuję się całkiem dobrze. Nie jestem głodna o ile nie wchodzę do kuchni. Po prostu muszę ją omijać szerokim łukiem XD. A no i trzeba się jeszcze czymś zająć bo z nudów też często myśli się o jedzeniu.
BILANS:
Śniadanie: jabłko (75kcal)
Obiad: batat, jajko, surowy burak (325kcal)
Kolacja: shake proteinowy (335kcal)
RAZEM: 735kcal
Aktywność: 40min spaceru, 30min kręgli
Dzień 1 waga rano: 61kg
Teraz przejdźmy do aplikacji. Są to apki do nauki języków z których korzystam od dłuższego czasu.
Multisłówka
Języki do nauki: angielski, niemiecki, rosyjski
Jest to aplikacja dzięki której pokochałam naukę z fiszek.
Jest 6 poziomów nauki A1, A2,B1,B2,C1,C2.
Uczy się tylko wyrazów które się wcześniej zaznaczyło, że jeszcze ich nie umiemy.
Po za fiszkami są jeszcze memory, nauka ze zdjęć i quiz.
Jedynym minusem tej aplikacji jest dość ograniczona ilość słówek ( w angielskim 16tys., niemieckim 12tys., rosyjskim 6tys.)
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Quizlet
W tej aplikacji można uczyć się nie tylko języków ale także różnych pojęć i definicji.
Aplikacja polega na uczeniu się z zestawów fiszek, już zrobionych przez kogoś lub
stworzonych przez siebie. Na końcu nauki można
zrobić test, by sprawdzić swoją wiedzę z danej
partii materiału.
----------------------------------------------------------------------------------
LingoDeer
Można uczyć się 9 języków po angielsku lub języka angielskiego po polsku. Ja akurat uczę się na tej aplikacji koreańskiego.
Plusy: dobrze wytłumaczona gramatyka, ćwiczenia ze słuchu, pisania i uzupełniania luk, nauka słówek z obrazkami, historia podsumowująca dział.
Minusy: nie można wybrać poziomu zaawansowania, w języku polskim dostępny jest tylko kurs do nauki angielskiego.
---------------------------------------------------------------------------------
Drops
Plusy: duża ilość języków do wyboru, nauka słówek z obrazkami i lektorem głosowym, możliwość nauki alfabetu z danego kraju, możliwość wyboru stopnia zaawansowania nauki, różne kategorie słówek do wyboru
Minusy: aplikacja czasami się zacina(przynajmniej u mnie), można uczyć się bezpłatnie tylko 5 min dziennie
-----------------------------------------------------------
Wordable
Na tej aplikacji spędzam zdecydowanie najwięcej czasu, ponieważ zawiera ona wciągającą grę w której możemy uczyć się angielskich słówek. Można wybierać sobie zarówno kategorię słówek do nauki, jak i poziom zaawansowania;)
----------------------------------------------------------------------------------
Ok to już wszystkie aplikacje z których korzystam. Testowałam już naprawdę dużo apek tj. duolingo, wordbit itp. lecz z moją odpornością do nauki jakiegokolwiek języka (naprawdę ciężko mi się ich uczy) te aplikacje sprawdzają się najlepiej. Dodam tyle, że jestem bardziej słuchowcem niż wzrokowcem więc jedyne co jest dla mnie łatwe do opanowania to akcenty:(
Jeżeli macie jakieś sprawdzone aplikacje lub sposoby na naukę, dawajcie znać w komentarzach.
A teraz piosenka w której ostatnio się zakochałam<3
Jeju, śliczny bilans! Ja nigdy nie miałem siły do aplikacji niestety.
OdpowiedzUsuńZ mojej strony mogę polecić wordbit oraz memrise. Sprawdź koniecznie wordbit i pamiętaj, że mimo wszystko zawsze lepiej zrobić sobie samemu fiszki i powtarzać nie używając telefonu. Miłego dnia jutro.
OdpowiedzUsuń